Jestem po obejrzeniu „Jesteś
Bogiem” (swoją drogą myślę, że na wyrost rozdmuchanego- mi w każdym razie jaj nie urwał, mimo że łzę
wycisnął) i tak w uzupełnieniu poprzedniego posta chciałam wrzucić kawałek
Paktofoniki, który mi cały czas chodzi po głowie. Jest to też poniekąd
uzupełnienie posta pn. ”Piosnki” – po 1 dlatego, że jest to kolejna piosenka „z
treścią” (a przynajmniej ref.), a po 2 – kolejny dowód na to, że łatwo się
pisze i śpiewa, a trudniej stosuje w życiu. Niestety….
„Wszystko ma swoje
priorytety,
Niestety
Wszystko ma swoje
Wady,
zalety
Hierarchia wartości
Obowiązki,
Przyjemności”
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz