Jak zaczynałam pisać tego
bloga, zapowiadałam, że będzie o urokach życia na prowincji i chyba nadszedł
ten czas, żeby napisać o uroku pierwszymJ A jest nim mianowicie okolica i walory
naturalne, które niestety nie są charakterystyczne dla każdej prowincji, a
nawet zaryzykowałabym stwierdzenie, że na naszej są najpiękniejsze! :) Oprócz
wspomnianego ogródka działkowego (która znajduje się pod lasem), mamy dostęp do
jeziora – spacerem pewnie jakieś 8 min (do najbliższej plaży)– dokładnie nie
wiem, bo nigdy nam czasu nie mierzyłam. Ostatnio jak były słoneczne dni (bo
promocja się skończyła i ostatnio leje), chodziłyśmy sobie na nadjeziorny
spacerownik i więcej pisać o urokach nie będę, tylko je pokażę.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz